Rosja: Kolejne Tajemnicze Eksplozje, Kluczowi Projektanci i Generałowie Nie Żyją

W mieście Briańsk, na zachodzie Rosji, ostatnio doszło do zdarzenia, które wstrząsnęło tamtejszą społecznością – śmierć Jewgienija Rytikowa, szefa biura konstrukcyjnego Briańskich Zakładów Elektromechanicznych, znanego z wprowadzania innowacji w zakresie systemów walki elektronicznej dla rosyjskiego wojska. Jak donosi portal RBC-Ukraina, jego życie zakończyło się w wyniku wybuchu samochodu, w którym podobno detonator stanowiła bomba zrobiona “po domowemu”.

Wszystko rozegrało się w cieniu nocy 18 kwietnia, gdy nieszczęśnik wraz z kolegą, który mógł być jego zastępcą lub asystentem, wsiadali do pojazdu. Niestety, obaj panowie nie mieli szansy ujść z życiem. Tragedia ta znacząco wpisuje się w ciąg podobnych, równie niepokojących incydentów na terenie Rosji.

Specjalista od Walki Elektronicznej i Generał w Ogniu Tajemniczych Wydarzeń

O ile Rytikow był znaną postacią w środowisku technologicznym, przede wszystkim za swój wkład w systemy tłumiące radary i drony, o tyle kolejne doniesienia napływające z Rosji zdają się rysować obraz znacznie mroczniejszej natury. Niedawno, jak podaje Radio Swoboda, w Bałaszycha pod Moskwą także doszło do eksplozji samochodu. Ofiarą okazał się generał Jarosław Moskalik, postać o niebagatelnej roli w Głównym Zarządzie Operacyjnym sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji.

Rosyjskie władze potwierdziły tę śmierć, dodając, że siła wybuchu odpowiadała mocy 300 gramów trotylu. Sprawa karna została wszczęta, ale na razie nie ma żadnych informacji o podejrzanych.

Co ciekawe, Moskalik był znany z uczestnictwa w spotkaniach dotyczących konfliktu w Donbasie oraz rozmów z prezydentem Syrii, ale czy brał udział w wojnie przeciwko Ukrainie? Odpowiedź pozostaje owiana tajemnicą.

Zamach w Moskwie: Czy to Odpłata za Użycie Broni Chemicznej?

Przypadek generała Igora Kiriłłowa, dowódcy rosyjskich wojsk obrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej, który zginął w wyniku zamachu bombowego w Moskwie, rzuca cień na rosyjskie struktury wojskowe. Jego śmierć, jak twierdzą niektórzy, była “operacją ukraińskich służb specjalnych” – tak przynajmniej sugeruje anonimowe źródło cytowane przez agencję Reutera. Kiriłłow, uznany za zbrodniarza wojennego, rzekomo wydał rozkaz użycia zakazanej broni chemicznej przeciwko armii ukraińskiej. Czyżby to był sprawiedliwy koniec dla sprawcy zbrodni wojennych?

Z drugiej strony, Kancelaria Prezydenta Ukrainy zaprzecza jakimkolwiek związkom Kijowa z zabójstwem Kiriłłowa. Doradca szefa kancelarii, Mychajło Podolak, mówi o “wewnętrznej niezgodzie” jako przyczynie śmierci rosyjskiego generała.

W świetle tych zdarzeń, nie sposób nie zadać pytania: czy karty historii zapisują się na nowo w eksplozji podejrzeń i niejasności? Czy mamy do czynienia z serią nieszczęśliwych wypadków, czy może z bardziej skomplikowaną grą wywiadowczą? Odpowiedzi na te pytania mogą być równie złożone, jak same wydarzenia.