Krymska Saga: Między Pokojem a Suwerennością
Ostatnimi czasy, na arenie międzynarodowej, Krym ponownie stanął w świetle reflektorów – a wszystko to za sprawą plotek medialnych. Chodzą słuchy, że USA mogłyby pójść na ustępstwa wobec żądań Kremla, a mianowicie uznać Krym za część Rosji w kontekście negocjacji pokojowych. Jednak Ukraina, do której półwysep ten należy de jure, mówi stanowcze “nie”. Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, upomniał się o swoje, przypominając Amerykanom, że kwestia rosyjskiej suwerenności nad Krymem nie jest dla nich tematem do dyskusji.
Kontekst Wypowiedzi Zełenskiego
Jeśli chcemy dotrzeć do sedna wypowiedzi Zełenskiego, musimy przyjrzeć się tłu. “Financial Times” podał, że Władimir Putin, zastanawiając się nad zatrzymaniem inwazji na Ukrainę, zaproponował utrzymanie linii frontu w obecnym kształcie.
Podczas spotkania w Petersburgu, 11 kwietnia, Putin miał zasugerować Steve’owi Witkoffowi, specjalnemu wysłannikowi USA ds. Bliskiego Wschodu, który jednak był zaangażowany w rozmowy o zakończeniu konfliktu ukraińsko-rosyjskiego, że Rosja jest gotowa zrzec się pełnej kontroli nad czterema częściowo okupowanymi obwodami Ukraińskimi. W zamian za to, Rosja oczekuje, by USA uznały Krym za jej terytorium i by Ukraina straciła możliwość przystąpienia do NATO. Prezydent Ukrainy już wtedy dał jasno do zrozumienia, że okupacja Krymu przez Rosję nie jest przez jego kraj akceptowana.
Niedawno doniesienia amerykańskie, w tym od Axios i “Wall Street Journal”, zwiastowały, że w środę oczekiwana jest odpowiedź Ukrainy na propozycje ram pokojowych, które zawierają niemalże nieoficjalne uznanie rosyjskiej kontroli nad okupowanymi terenami.
Rozmowy w Londynie: Co się Naprawdę Wydarzyło?
W środę miały miejsce rozmowy w Londynie, które niestety nie odbyły się w planowanej, wysokiej rangi formie. Steve Witkoff oraz sekretarz stanu USA, Marco Rubio – którego CNN cytuje mówiącego o braku “decydującego momentu” w rozmowach z Ukrainą – zabrakło przy stole negocjacyjnym.
Mimo tego, z Londynu napłynęły informacje o “owocnych i udanych” rozmowach urzędników z Ukrainy, USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Gen. Keith Kellogg, specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Ukrainy, który był obecny na spotkaniu, mówił o “pozytywnych” rozmowach z delegacją ukraińską i wezwał do dalszego działania w kierunku zakończenia konfliktu.
Zełenski: Optymizm w Obliczu Niepewności
Wracając do Zełenskiego, który podsumował spotkanie w Londynie wyrażając nadzieję na zgodność działań USA z ich wcześniejszymi deklaracjami. “Emocje sięgnęły zenitu”, napisał, ciesząc się z faktu, że pięć krajów zebrało się razem, aby przybliżyć pokój.
Prezydent Ukrainy wspomniał, że zarówno amerykańska strona jak i Ukraińcy z europejskimi partnerami podzielili się swoimi wizjami rozwiązania konfliktu. Zełenski zapewniał o wdzięczności dla partnerów i o determinacji Ukrainy do działania zgodnie z własną konstytucją, licząc na to samo ze strony Zachodu.
Do swojego wpisu Zełenski dołączył “Deklarację Krymską” z 2018 roku, podpisaną przez ówczesnego sekretarza stanu Mike’a Pompeo, w której Biały Dom zobowiązał się nie uznać roszczeń Kremla do suwerenności nad Krymem.
Donald Trump w swoim wpisie na Truth Social oraz rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, potwierdzili, że od Ukrainy nie oczekuje się uznania suwerenności Rosji nad Krymem, a prezydent USA zachęca jedynie do podjęcia rozmów pokojowych.
Świat z niecierpliwością czeka na rozwój sytuacji. Czy dialog doprowadzi do pokoju? Czy respektowanie praw i suwerenności narodów okaże się fundamentem przyszłych decyzji? Tego dowiemy się, obserwując kolejne ruchy na szachownicy międzynarodowej polityki.