Please disable Ad Blocker before you can visit the website !!!

Zełenski Uderza w Poroszenkę: Nowa Fala Sankcji Zaskakuje Ukrainę!

by Piotr M   ·  1 miesiąc ago  
thumbnail

Kijów zaciska sankcyjną pętlę: Zełenski wymierza ciosy Poroszence i Medwedczukowi

Wyobraź sobie scenę z filmu politycznego thrilleru, gdzie rząd wprowadza surowe sankcje przeciwko własnym byłym liderom i wpływowym oligarchom. Brzmi jak scenariusz dla Hollywood? W rzeczywistości, to najnowszy rozdział na ukraińskiej scenie politycznej.

Zełenski “czystki” rozpoczyna

W najnowszym zwrocie akcji, ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, który niegdyś łamał stereotypy jako komik, a teraz jako głowa państwa, postanowił zatwierdzić serię sankcji, które obejmują nie byle kogo, ale samego Petra Poroszenkę – jego poprzednika w fotelu prezydenckim oraz Wiktora Medwedczuka, znanego z bliskich związków z Moskwą.

Krok ten, podjęty przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO), jest jak grom z jasnego nieba dla dwóch wpływowych postaci, które, jak się okazuje, mają więcej wspólnego z kryminalnymi zagadkami niż mogłoby się wydawać. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy nie owija w bawełnę – zarzuty dotyczą zdrady stanu i wspierania działalności terrorystycznych. Czy to początek końca dla ich wpływów?

Poroszenko: Od prezydenta do persona non grata?

Prześledźmy karierę Poroszenki: od czerwca 2014 do maja 2019 roku był u sterów Ukrainy, a w 2019 roku zmierzył się z Zełenskim w wyborach prezydenckich. Chociaż nie udało mu się odnieść zwycięstwa, Poroszenko nie zniknął ze sceny politycznej. Wręcz przeciwnie, stał się największym przeciwnikiem obecnego prezydenta. Czy jego dni chwały są już policzone?

Medwedczuk: Kremlowski agent?

Wiktor Medwedczuk, który w kwietniu 2022 roku wpadł podczas próby ucieczki z Ukrainy, a następnie został przekazany Rosji, wydaje się być postacią wyjętą z powieści szpiegowskiej. Z Putinem jako ojcem chrzestnym jego córki, jego lojalność wobec Kremla nie podlega wątpliwości. Ale czy jego dni jako wpływowy lobbysta są już policzone?

W kręgu sankcyjnym: Oligarchowie pod lupą

Nie tylko politycy czują na sobie sankcyjny cień. Ihor Kołomojski, ukraiński oligarcha i były właściciel Prywatbanku, znalazł się w niełasce po tym, jak Narodowe Antykorupcyjne Biuro Ukrainy (NABU) zarzuciło mu sprzeniewierzenie kolosalnej sumy ponad 9,2 mld hrywien. A to dopiero wierzchołek góry lodowej, bowiem lista sankcyjna obejmuje również inne znaczące postacie, takie jak Kostiantyn Żewaho i Hennadij Boholubow. Od utraty odznaczeń państwowych po blokowanie aktywów – sankcje uderzają z siłą młota.

Co dalej z tymi, którzy kiedyś dzierżyli władzę, a teraz stoją w obliczu zarzutów i restrykcji? Czy to oznacza nowy etap w walce z korupcją na Ukrainie? Czas pokaże, jakie będą kolejne ruchy na szachownicy ukraińskiej polityki.