Wydarzenia na Kapitolu w nocy 6 stycznia wywołały szok i niedowierzanie. W najstarszej funkcjonującej demokracji doszło do czasowego zajęcia parlamentu przez tłum demonstrantów – komentuje specjalnie dla RMF 24 politolog dr hab. Łukasz Fyderek. Demokracja to konflikt, ale nie wojna. Sporom w demokracji nie może towarzyszyć idea zniszczenia przeciwnika – dodaje.
Artykuł pochodzi z tej strony.