Elon Musk kontra Alex Proyas: Kontrowersje wokół humanoidalnego robota Optimusa
Czyżby na horyzoncie pojawiła się nowa batalia w świecie technologii i kina? Na niedawnym evencie “We, Robot” Elon Musk, wizjoner i magnat technologiczny, zaszczycił zgromadzonych prezentacją humanoidalnego robota Optimusa. Urządzenie to, według Muska, ma ambicję stać się naszym codziennym pomocnikiem, wykonującym szereg domowych obowiązków. Ale czy to tylko kolejny krok w kierunku przyszłości, czy też kropla goryczy dla reżysera Alex Proyasa, który w swoim filmie “Ja, robot” przedstawił świat pełen podobnych maszyn?
Optimus – wszechstronny asystent przyszłości?
Nie lada atrakcją ostatniego tygodnia była prezentacja najnowszych osiągnięć Tesli, odbywająca się w obrębie studia Warner Bros. Discovery w słonecznej Kalifornii. Wśród futurystycznych wynalazków, takich jak Cybercab – taksówka przyszłości, czy Robovan – minibus dla grup, błyszczał Optimus. Ten humanoidalny robot, jak zapewniał Musk, potrafi niemalże wszystko: od podlewania kwiatów, przez sprzątanie, aż po towarzyszenie dzieciom w grach planszowych. Wyobraźcie sobie, że wychodzi na spacer z waszym psem, uczy pociechy matematyki, a nawet robi za zakupowego kompana. Jak to możliwe, że nieograniczony pomocnik z ekranu może przenieść się pod nasze dachy?
Elon Musk, znany z nieukrywanej dumy ze swoich projektów, nie szczędził superlatyw pod adresem Optimusa, malując obraz robota, który może stać się nie tylko pomocnikiem, ale i przyjacielem. Czy jednak wszyscy podzielają jego entuzjazm?
Okradziony geniusz czy inspiracja popkulturą?
W plotkarskie wody wplątał się Alex Proyas, reżyser “Ja, robot”, który nie omieszkał zarzucić Musknowi, że jego najnowsze dzieło jest nieco zbyt bliskie koncepcjom zaprezentowanym w jego filmie. Na portalu społecznościowym X Proyas postawił przed Muskiem zadziwiające pytanie: “Hej Elon, czy mogę odzyskać swoje projekty?”. Do posta dołączył zdjęcia z filmu, które miały być dowodem na kradzież pomysłów. “Ja, robot” to przecież wizja świata z 2035 roku, gdzie roboty to codzienny widok, a jedna z nich zostaje wrobiona w zabójstwo, rozpoczynając serię niewyjaśnionych zdarzeń z Will Smithem w roli głównej.
Czy Musk faktycznie zaczerpnął inspirację z filmowego świata, czy też jest to tylko przypadek pokrewieństwa wizji przyszłości dzielonych przez wielu twórców? Odpowiedzi na to pytanie możemy tylko się domyślać, tymczasem Proyas nie próżnuje i tworzy nowe dzieło – “Sensoria”, które ma być całkowicie wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Ironia losu, czy kolejny krok w nieuchronnym związku sztuki i technologii?
Optimus ma trafić do produkcji na szeroką skalę w 2026 roku, a koszt jednego egzemplarza może wynieść od 80 do 120 tysięcy złotych. Czy nasze domy staną się wkrótce przystanią dla robotów, stanowiąc kolejną granicę, którą przekroczy ludzka inwencja? Z pewnością będziemy śledzić rozwój sytuacji z zapartym tchem.
W dobie szybkich technologicznych przełomów, każdy dzień może przynieść coś, co kiedyś było zarezerwowane tylko dla srebrnego ekranu. A przyszłość, jak zwykle, napisze własny scenariusz.