Donald Trump oskarża Bidena i Harris o inspirowanie ataków na jego osobę
W swoim pierwszym wywiadzie po próbie zamachu Trump wskazuje na retorykę przeciwników jako źródło zagrożenia
W poniedziałkowej rozmowie z Fox News Digital, były prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, wyraził przekonanie, że obecna administracja pod przywództwem prezydenta Joe Bidena i wiceprezydentki Kamali Harris jest odpowiedzialna za inspirowanie ataków na jego życie poprzez ich publiczne wypowiedzi. Trump zdecydowanie ocenił, że zarówno Biden, jak i Harris stanowią zagrożenie dla kraju, które może doprowadzić do jego upadku.
W kontekście niedawnego udaremnienia ataku na jego osobę, Trump stwierdził, że działania sprawcy były podyktowane właśnie retoryką jego politycznych oponentów. “Ich słowa doprowadzają do sytuacji, w której ktoś decyduje się na pociągnięcie za spust w moim kierunku, podczas gdy to ja jestem obrońcą narodu – zarówno przed wewnętrznymi, jak i zewnętrznymi zagrożeniami,” powiedział były prezydent w wywiadzie dla Fox News Digital.
Podczas gdy Trump oskarża Bidena i Harris o stosowanie retoryki, którą uznaje za “wysoce podżegającą”, sam zapewnia, że jest zdolny do zdecydowanie bardziej ostrych wypowiedzi, które jednak celowo pomija. “To oni są prawdziwym zagrożeniem dla demokracji, a nie ja,” podkreślił Trump, nazywając swoich przeciwników “wrogiem wewnętrznym”.
Niemniej po zatrzymaniu podejrzanego o planowanie zamachu, zarówno Harris, jak i Biden wyrazili ulgę, że były prezydent nie doznał żadnych obrażeń i jednoznacznie potępili wszelkie formy przemocy politycznej.
Aresztowanie podejrzanego i postępowanie sądowe
Ryan Routh, mężczyzna zatrzymany w związku z atakiem na posiadłość Trumpa na Florydzie, obecnie stoi przed dwoma federalnymi zarzutami, w tym nielegalnym posiadaniem broni po wcześniejszym wyroku skazującym oraz posiadaniem broni z usuniętym numerem seryjnym.
Prokuratorzy, jak donosi CNN, planują w najbliższym czasie rozszerzyć listę zarzutów przeciwko Routhowi. Śledczy zawnioskowali o przedłużenie terminu aresztowania do czasu ogłoszenia wyroku. Decyzję w tej sprawie sąd podejmie podczas posiedzenia zaplanowanego na 23 września. W czasie krótkiej wizyty w sądzie Routh wyjawił, że nie ma środków finansowych na wynajęcie obrońcy i że przed aresztowaniem zarabiał 3 tysiące dolarów miesięcznie.
Routh został zatrzymany w niedzielę w trakcie próby ucieczki od służb, po tym jak agenci Secret Service zauważyli go ukrywającego się w krzakach z kałasznikowem i celownikiem optycznym w pobliżu ogrodzenia pola golfowego, które należy do Donalda Trumpa.