Please disable Ad Blocker before you can visit the website !!!

Tragedia w Czechach: Wzrasta Bilans Ofiar Powodzi – Czy Zaginionych Uda Się Odnaleźć?

by Piotr M   ·  5 miesięcy ago  
thumbnail

Pierwsza śmiertelna ofiara powodzi w Czechach

W tragicznych konsekwencjach powodzi, która nawiedziła Czechy, doszło do pierwszego śmiertelnego wypadku. Lokalne służby ratunkowe poinformowały o zgonie mężczyzny, który utonął w wodach rzeki Krasovka, znajdującej się w pobliżu Bruntalu w kraju morawsko-śląskim. Równocześnie trwa intensywne poszukiwanie siedmiu osób, które zaginęły w tym samym regionie.

Sytuacja powodziowa w Czechach

Podobnie jak Polska, Czechy borykają się ze skutkami gwałtownych opadów deszczu, które przetoczyły się przez kraj. Pierwsza ofiara śmiertelna została potwierdzona przez czeską policję – mężczyzna utonął w rzece Krasovka. Służby poszukują jeszcze siedmiu zaginionych, a wcześniej prowadzone były poszukiwania czterech osób. Wśród poszukiwanych jest między innymi osoba mieszkająca w domu seniora z miejscowości Kobyle, którą porwała rzeka, oraz osoba, która dobrowolnie wskoczyła do rzeki Otava.

Instytut Hydrometeorologiczny przewiduje, że opady deszczu w Czechach będą mniej intensywne niż w czasie weekendu, przemieszczając się ze wschodu na zachód i na południe kraju. Spadek opadów spodziewany jest w Karkonoszach i Jesionikach, natomiast zwiększenie na Szumawie. Minister środowiska, Petr Hladik, zwraca uwagę, że najtrudniejsza sytuacja może wystąpić w południowych Czechach.

Odpływ wód w dorzeczu Odry i sytuacja w dorzeczu Morawy

W dorzeczu Odry wody zaczęły opadać, jednakże sytuacja w dorzeczu Morawy uległa pogorszeniu. W mieście Opawa, gdzie konieczna była ewakuacja całego osiedla, opadów już nie ma, co umożliwia kontynuację ewakuacji z zalanych terenów. W działaniach ratunkowych wykorzystywano śmigłowce, gdyż silny nurt uniemożliwił użycie pontonów i łodzi.

W Boguminie, przy granicy czesko-polskiej, nadal trwa walka z żywiołem. Mimo że fala kulminacyjna na Odrze nie przeszła jeszcze w pełni, znaczna część miasta została zalana. Mieszkańcy zmagają się z brakiem prądu i problemami z komunikacją mobilną. Organizowane są dostawy wody pitnej i żywności. Prognozy przepływu wody podczas fali kulminacyjnej zostały obniżone z dwóch tysięcy metrów sześciennych do półtora tysiąca metrów sześciennych na sekundę.

Miasto Litovel, położone nad rzeką Morawą, zostało zalane w 70 procentach. Do części budynków nie można dotrzeć, a drogi dojazdowe są pod wodą. Kulminacja fali powodziowej oczekiwana jest w poniedziałek po południu. “W mieście nie ma prądu” – informuje starosta miasta Viktor Kohout.