Hiszpańska policja kończy koszmar dzieci ukrytych przed światem
W samym sercu Hiszpanii, na przedmieściach malowniczego Oviedo, rozegrał się dramat rodzinny jak z najgorszego koszmaru. Trójka chłopców, z których najmłodsze miały zaledwie 8 lat, mogły w końcu poczuć dotyk trawy pod stopami i w pełni oddychać świeżym powietrzem – to moment, na który czekały od blisko czterech lat. Zasługa w tym hiszpańskich stróżów prawa, którzy uwolnili dzieci z rąk ich rodziców.
Para z Niemiec, matka i ojciec chłopców, stworzyli dom, który był więzieniem. Od końca 2021 roku, ich synowie byli uwięzieni w czterech ścianach, bez możliwości wyjścia nawet do ogrodu. Takie informacje przekazują hiszpańskie media, malując obraz miejsca, w którym panował chaos i zaniedbanie. Dzieci, brudne i wychudzone, zmuszane były do noszenia pieluch, mimo że były w wieku, kiedy już dawno powinny się z nich wyrosnąć, a także do zakrywania twarzy maseczkami chirurgicznymi.
Warunki, w jakich przyszło im dorastać, były po prostu niewyobrażalne. Gazeta “La Razon” donosi o nieznośnym smrodzie i ciemnościach, które panowały w domu, ponieważ rolety były stale zaciągnięte. “Dom horroru” – tak o miejscu, w którym żyli chłopcy, wypowiedział się jeden z policjantów w rozmowie z “La Nueva España”.
Do tej pory nie udało się ustalić jednoznacznych powodów, dla których rodzice zdecydowali się izolować swoje dzieci od świata. Szokująca prawda wyszła na jaw dzięki czujności sąsiada, który zaniepokojony brakiem obecności chłopców w szkole, zawiadomił policję. Funkcjonariusze zaczęli monitorować posiadłość i szybko zorientowali się, że jedyną osobą wchodzącą do domu jest dostawca artykułów spożywczych.
W momencie interwencji policji, ojciec domagał się od nich założenia maseczek, co mogło sugerować, że rodzina żyła w strachu przed COVID-19. Wnętrza willi kryły też mnóstwo lekarstw. W domu tym niemieccy małżonkowie mieszkali od października 2021 roku.
Obecnie, 53-letni ojciec i jego 48-letnia żona znajdują się w areszcie. Sędzia odrzucił możliwość wypuszczenia ich za kaucją. Staną przed sądem, gdzie będą odpowiadać za przemoc domową i psychiczne znęcanie się. Tymczasem, chłopcy są pod opieką specjalistów, którzy starają się złagodzić traumę, jaką doświadczyli w swoim krótkim życiu.
Czy kiedykolwiek poznamy pełnię motywów, które skłoniły rodziców do tak drastycznego kroku? Co stanie się z dziećmi, które straciły lata swojej niewinności uwięzione w domu pełnym zaniedbań? Jedno jest pewne – po latach udręki, wreszcie mogą zacząć nowy rozdział. A sprawiedliwość, choć wolno, to jednak skutecznie, zaczyna kroczyć swoim torem.