Gra o miliony: Skarga PiS trafi pod lupę Sądu Najwyższego
W nadchodzący wtorek, o godzinie 13:00, rozgrywka polityczno-finansowa wkroczy w decydującą fazę. W salach Sądu Najwyższego zabrzmi gong sprawiedliwości, gdy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych przyjrzy się argumentom i kontrargumentom, które zaważą na finansowej przyszłości partii rządzącej. W jądrze sprawy leży uchwała Państwowej Komisji Wyborczej z listopada – twardy orzech do zgryzienia dla Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o odrzucenie sprawozdania finansowego partii, a co za tym idzie, o zawieszenie finansowego dopływu na kolejne trzy lata. To nie byle jaka sprawa, zważywszy na jego konsekwencje.
Ale to dopiero wierzchołek góry lodowej. Przedmiotem wtorkowego rozprawiania nie będą przecież rozliczenia kosztów z kampanii, gdzie już w sierpniu PiS poczuł finansowy cios w postaci nałożonej kary. Teraz toczy się bój o zwrot tejże sumy z kasy państwowej, co jest kością niezgody między komisją a ministrem finansów. Przypomnijmy, to rozstrzygnięcie dotknęło kampanię parlamentarną i kilkunastomilionowe środki.
Wtorkowe starcie o 78 milionów złotych
W najbliższy wtorek, Sąd Najwyższy rzuci okiem na skargę, której stawka to niemal 78 milionów złotych. To suma, która może przyprawić o zawrót głowy, ale dla polityków – to chleb powszedni. Poprzednią sankcję partia otrzymała za złamanie kodeksu wyborczego, lecz teraz waga kary jest znacznie cięższa – może wywrócić do góry nogami finansowanie partii na blisko trzy kolejne lata.
W sierpniu 2024 roku, PKW dała czerwoną kartkę sprawozdaniu finansowemu PiS, zarzucając nieprawidłowości na kwotę 3,6 miliona złotych. To doprowadziło do poważnego uszczuplenia finansów partii – zarówno oczekiwanej dotacji z tytułu wyborów, jak i 26-milionowej rocznej subwencji. A to dopiero początek finansowej huśtawki, gdyż partia musi także zwrócić zakwestionowaną sumę do Skarbu Państwa.
W odpowiedzi na decyzję PKW, PiS skierował skargę do Sądu Najwyższego, który 11 grudnia ubiegłego roku, w pierwszej instancji, postanowił na korzyść partii. Czy wtorkowe obrady pójdą w ślady grudniowej decyzji? Czy prawo i finanse znowu pójdą w parze na korzyść Prawa i Sprawiedliwości?
W świetle tych wydarzeń, wtorek obiecuje emocje porównywalne z finałem wielkiego turnieju. Jedno jest pewne – wszystkie oczy zwrócone będą w stronę Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Czy zasady gry finansowej zostaną przedefiniowane? Czas pokaże, a my będziemy świadkami tych zmagań.