Please disable Ad Blocker before you can visit the website !!!

Skazany w UK: Polski Ekstremista Prawicowy Staje Przed Sprawiedliwością!

by Piotr M   ·  9 miesięcy ago  
thumbnail

Prawicowy radykał z Polski skazany w Wielkiej Brytanii

W sądzie Winchester w sercu Anglii zapadł wyrok. Gabriel B., mężczyzna o polskich korzeniach i skrajnie prawicowych poglądach, otrzymał karę 12 lat za kratami. Zarzuty? Nic innego, jak sieciowe rozsiewanie treści terrorystycznych.

Od Polski po Zatokę Internetową: Ekstremista na ławie oskarżonych

Nie byle jakiej aktywności dopuścił się Gabriel B., mieszkając na łonie malowniczego Weston-super-Mare. W ręce władz wpadły dowody na to, że polski radykał nie tylko podżegał do przemocy wobec mniejszości etnicznych, ale również własnoręcznie stworzył pistolet przy pomocy drukarki 3D. Skrajność jego działań nie znała granic.

Wśród wypuszczonych w eter treści, Gabriel B. nie szczędził pochwał dla Brentona Tarranta, sprawcy masakry w meczecie w Christchurch. Co więcej, instrukcje tworzenia bomb z przedmiotów codziennego użytku oraz nagrania, w których wcielał się w Dereka Chauvina, policjanta odpowiedzialnego za śmierć George’a Floyda, dobitnie podkreślały jego ekstremistyczne tendencje.

Nie obyło się bez jadowitych komentarzy. Gabriel B. nie szczędził słów nienawiści wobec Afroamerykanów, Żydów oraz polityków, co spotęgowało zaangażowanie w sprawę organizacji Community Security Trust. To oni, po miesiącach zbierania dowodów, zainicjowali działania, które doprowadziły do aresztowania mężczyzny w sierpniu poprzedniego roku.

Zaplecze obrony: Czy zaburzenia rozwojowe tłumaczą ekstremizm?

Obrona starała się malować obraz Gabriela B. w innych barwach, podkreślając jego problemy z autyzmem oraz zaburzenia rozwojowe, które miałyby wpłynąć na jego naiwność i brak dojrzałości. Zwracano uwagę na ograniczone zasięgi jego wpływów w mediach społecznościowych – zaledwie 44 obserwujących.

Jednakże biegli, na których oparł się sąd, nie dali wiary tym tłumaczeniom. Zdaniem ekspertów, Gabriel B. był w pełni świadomy swoich działań i intencji. Zaburzenia rozwojowe nie były przyczyną jego ekstremistycznych zachowań, a zdolność do formułowania zamiarów pozostała nietknięta.

Pytanie pozostaje otwarte: czy rzeczywiście ograniczone grono obserwatorów minimalizuje szkodliwość rozprzestrzenianych treści? Czy w dobie internetu każdy głos, nawet ten najcichszy, może stać się iskrą, która roznieci ogień nienawiści?

Wyrok jest jasny – 12 lat za kratami dla Gabriela B. Sąd wydał werdykt, a przesłanie jest niepodważalne: w walce z ekstremizmem nie ma miejsca na pobłażliwość.