Skrupulatna akcja CBA: Złapane w sidła korupcji – trzy akademiczki z Odessy

Skandal dyplomowy z Odessy w polskim obiektywie

W ostatnim czasie agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) przeprowadzili brawurową operację, która wydobyła na światło dzienne nieuczciwe praktyki na jednej z uczelni. Jak się okazuje, trzy przedstawicielki świata nauki z Ukrainy, pracownice tamtejszego uniwersytetu, wpadły w ręce prawa z powodu próby wyłudzenia fałszywych dokumentów edukacyjnych. Co za obrót spraw!

Przyłapane na gorącym uczynku, niepozorne naukowczynie miały w planach zdobycie nielegalnych papierów dla ponad sześćdziesięciorga “studentów”, którzy w rzeczywistości nie zdobywali wiedzy w murach Collegium Humanum. Co za śmiałość!

Te damy wiedzy, zamiast promować uczciwość akademicką, zdecydowały się na wizytę w Polsce, by na własną rękę poszukać byłego rektora uczelni, Pawła C. Ich ścieżka doprowadziła je prosto do Uczelni Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia – nowej odsłony Collegium Humanum. Czyżby desperacja?

Bezwzględne w swych dążeniach, Ukrainki próbowały przekonać nowe władze uczelni do współudziału w ich ciemnych interesach. Nie byle jakim argumentem było 40 tysięcy zielonych, które miały przekonać do wydania fałszywych dyplomów i zaświadczeń. Tym samym, próbowały uczynić z uczelni fabrykę nieważnych tytułów. Ale czy tak łatwo przejść przez sito CBA?

Z informacji przekazanych przez zespół prasowy CBA wynika, że to nie była zwykła wpadka. Zatrzymane kobiety były częścią większego mechanizmu, zorganizowanej grupy przestępczej z Pawłem C. na czele. Sprawa nabiera rozmachu, gdy dowiadujemy się, że chodziło o wystawianie dyplomów na różnych poziomach – aż po prestiżowe dyplomy MBA. Przecież to otwiera drzwi do elitarnych stanowisk, nawet w radach nadzorczych państwowych spółek. Czy to już koniec ich akademickiej bezczelności?

Każda z podejrzanych została obciążona poręczeniem majątkowym w wysokości 150 tysięcy złotych i na dodatek muszą pozostać w granicach kraju, bez możliwości wyjazdu – paszporty zostały im skonfiskowane. To siódme takie działanie CBA w sprawie Collegium Humanum, uczelni, która od 2018 roku zdawała się być szybką ścieżką do zdobycia tytułu MBA. Kto by pomyślał, że to wszystko może zakończyć się w areszcie?

Pytania pozostają: Jak głęboko zakorzeniona jest korupcja w systemie edukacji wyższej? Czy kolejne akcje CBA przyniosą więcej światła na te ciemne praktyki? Emocje wokół tego skandalu z pewnością jeszcze nie opadły, a oczy sprawiedliwości wciąż będą bacznie śledzić dalszy rozwój wydarzeń.

W świetle tych informacji, rodzi się niepokojąca myśl – ile jeszcze takich “akademickich potworków” czai się w cieniu nieuczciwości, gotowych na sprzedaż dyplomów za odpowiednią cenę? Pozostaje mieć nadzieję, że wkrótce zostaną one również ujawnione i wyeliminowane z akademickiego świata.