"Traktujemy nagranie z udziałem ministra Radosława Sikorskiego jako deep fake" – usłyszał reporter RMF FM Mateusz Chłystun od rzecznika resortu spraw zagranicznych. Chodzi o rozmowę, która pojawiła się w sieci. Jej autorami mają być rosyjscy tzw. pranksterzy, podający się za byłego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę. Rosyjscy pranksterzy mieli pytać Sikorskiego m.in. o pomoc dla Kijowa.
Artykuł pochodzi z tej strony.