Prezydent Andrzej Duda w Nowym Jorku: Rosyjska agresja na Ukrainę a wyzwanie dla Narodów Zjednoczonych

Apel o reformę systemu ONZ podczas “Szczytu dla Przyszłości”

Podczas swojej przemowy w Nowym Jorku, Prezydent Polski Andrzej Duda podkreślił pilną potrzebę zwiększenia efektywności działania Narodów Zjednoczonych w obliczu państw naruszających międzynarodowy porządek prawniczy. W szczególności, wskazał na Rosję jako kraj, który łamiąc zasady Karty Narodów Zjednoczonych, przeprowadził napaść na Ukrainę.

W poniedziałkowy poranek, polski prezydent brał udział w “Szczycie dla Przyszłości”, który zebrał światowych liderów w celu wzmocnienia globalnej współpracy w obliczu nowych wyzwań stojących przed społecznością międzynarodową. Szczyt miał na celu opracowanie “Paktu dla Przyszłości”, aby sprostać tym wyzwaniom.

Prezydent Duda w swoim przemówieniu zaznaczył, że obecnie istniejący światowy porządek, oparty na zasadach prawa międzynarodowego i solidarności, jest pod serio zagrożony. Według niego, globalny system multilateralny nie spełnia swoich funkcji w sposób zadowalający i wymaga istotnych reform.

Andrzej Duda wyraził dezaprobatę wobec państw, które podkopują ustalony porządek poparty Karta Narodów Zjednoczonych, zwracając uwagę, że Rosja, jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, powinna przestrzegać i promować te wartości. Ostrzegał jednak, że przez swoje działania wobec Ukrainy, Rosja odrzuciła swoje zobowiązania, tym samym nie mogąc już uchodzić za obrońcę międzynarodowego bezpieczeństwa i porządku.

W opinii polskiego prezydenta, niezbędne jest zwiększenie efektywności Narodów Zjednoczonych. Dodał, że aby przywrócić zaufanie do systemu multilateralnego oraz zapewnić pokój i bezpieczeństwo, konieczne jest wzmocnienie prawa międzynarodowego.

Andrzej Duda zasygnalizował, że choć system ONZ posiada liczne mankamenty, nie istnieje lepsza droga niż multilateralizm do radzenia sobie z obecnymi globalnymi wyzwaniami. Podkreślił, że te kompleksowe problemy wymagają wspólnych działań na szeroką skalę, gdyż pojedyncze państwa nie są w stanie stawić im czoła na własną rękę.