Please disable Ad Blocker before you can visit the website !!!

Poznań walczy z dziurawymi drogami: Mieszkańcy zaskoczeni, ilu ubytków udało się usunąć w pierwszym miesiącu roku!

by Magdalena D   ·  1 miesiąc ago  
thumbnail

Poznańskie Ulice w Potrzasku: Dziurawa Rzeczywistość po Zimowym Oblężeniu

Jeśli ktoś myślał, że zima w Poznaniu jest łagodna tylko dla mieszkańców, to zawiodły go poznańskie ulice, które po sezonie zimowym wyglądają jak pole bitwy. W styczniowym bilansie drogowcy miasta musieli zmierzyć się z prawdziwym wysypem ubytków – blisko 800 dziur zostało załatanych, a to liczba, która zdecydowanie przeskoczyła zeszłoroczne statystyki.

Bitwa z Ubytkami: Praca na Pełnych Obrotach

Nie ma co ukrywać, że drogowcy mieli w styczniu ręce pełne roboty – prawie 800 załatanych dziur to wynik, który robi wrażenie. Co więcej, to skok o prawie 200 ubytków w porównaniu do analogicznego miesiąca poprzedniego roku. A jak mówi Agata Kaniewska, reprezentująca poznański Zarząd Dróg Miejskich (ZDM), zgłoszeń ciągle przybywa, co świadczy o tym, że zimowa aura dała się we znaki poznańskim drogom.

Chodzi tutaj o tę zdradziecką temperaturę, która w ciągu dnia topi, a w nocy zamarza. Woda, która przenika nawierzchnię, potem zamienia się w lód, rozsadzając asfalt jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – tylko że efekty są dalekie od magicznych. Agata Kaniewska z ZDM podkreśla, że to właśnie te zmiennoklimatyczne warunki są najgorsze dla trwałości nawierzchni.

Wspólne Siły w Walce z Drogową Apokalipsą

Drogowcy nie siedzą bezczynnie, wyczekując na cudowne samouzdrawianie asfaltu. Współpracują z mieszkańcami, którzy mogą zgłaszać problemy, a także sami ruszają na patrol, by wypatrywać dziur, które wymagają natychmiastowej interwencji. Od poniedziałku do piątku to sześć brygad łatających dziury wyrusza na poznańskie ulice, by stawić czoła kolejnym wyzwaniom.

W tym wszystkim nasuwa się pytanie: czy Poznań poradzi sobie z drogowymi ubytkami, które jak hydra pojawiają się jeden po drugim? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – praca drogowców w stolicy Wielkopolski to ciągła walka z żywiołami i ich nieprzewidywalnymi skutkami.

Mieszkańcy Poznania, trzymajcie oczy szeroko otwarte i nie wahajcie się zgłaszać problemów – tylko wspólnymi siłami można wygrać z drogową apokalipsą, która co roku wyznacza nowe wyzwania po zimowym sztormie.