Bad Bunny w Polsce – gorąca premiera latem 2026!
W końcu! Wszystkie roje fanów Bad Bunny’ego w Polsce mogą zacierać ręce z radości. Wielki dzień nadchodzi – gwiazda reggaetonu ogłosiła swoje pierwsze spotkanie z polskimi fanami na żywo! I wyobraźcie sobie, stolica Polski znalazła się na honorowej liście miejscówek jego najnowszego tournée. Tak, dokładnie, Bad Bunny zawita do Warszawy!
Warszawa na trasie “Debí Tirar Más Fotos World Tour”
Na kogo czeka PGE Narodowy? Ano, na Bad Bunny’ego! Artysta, którego muzyka rozbrzmiewa na całym globie, wpisze naszą metropolię na swoją muzyczną mapę 14 lipca 2026 roku. Przylądek nad Wisłą zamieni się w gorący portorykański rytm podczas światowej trasy koncertowej “Debí Tirar Más Fotos World Tour”.
Nowy album, nowe emocje
W przypadku tego artysty, nowy album zawsze oznacza nową przygodę. “Debí Tirar Más Fotos”, jego szósty krążek, który ujrzał światło dzienne w styczniu 2025 roku, to właśnie pretekst do rozpoczęcia tej ekscytującej trasy, która startuje 21 listopada 2025 roku w Santo Domingo. Od tamtej pory, to będzie prawdziwa muzyczna ekspedycja przez kontynenty.
Podróż muzyczna przez kontynenty
Bad Bunny nie oszczędza paszportu – jego trasa to prawdziwa karuzela przystanków. Po gorących występach w Ameryce Łacińskiej i wybranych krajach Azji i Australii, czas na Europę. Hiszpania, Portugalia, Holandia, Wielka Brytania, Francja, Szwecja i w końcu Polska – to tylko niektóre z przystanków. Finalne akordy trasy zabrzmią w Belgii 22 lipca 2026 roku.
Start biletowej gorączki
Chcesz być częścią tego wydarzenia? Przygotuj się na start sprzedaży biletów, który wyznaczono na 9 maja. To będzie biletowy sprint, więc lepiej nie przegap tej daty!
Od Portoryko po światowe sceny
Anticipacja wzrasta, tym bardziej, że artysta zaplanował aż 30 koncertów w Coliseo de Puerto Rico w San Juan przed wielkim światowym tournee. Wyraźnie widać, że Bad Bunny nie zapomina o swoich korzeniach, a wręcz rozgrzewa się na rodzimych scenach przed globalnym podbojem.
Bad Bunny – zarys kariery
Wspomnijmy, że Bad Bunny’ego na muzycznej mapie świata zaznaczył singiel “Soy peor” z 2016 roku. Jego droga na szczyt wiodła przez współpracę z takimi tuzami jak Cardi B i Drake, a debiutancki album “X 100pre” zdobył Latin Grammy i zasłużone miejsce na prestiżowej liście 500 albumów wszech czasów “Rolling Stone”.
Rekordy na Spotify i nie tylko
Dla naszego bohatera rekordy na Spotify to chleb powszedni – trzy lata z rzędu (2020-2022) był najczęściej odtwarzanym muzykiem na świecie. A gdyby dodać do tego trzy statuetki Grammy, cztery Latin Grammy i osiem Billboardów, to mamy komplet!
Czy 31-letni Bad Bunny zdoła oczarować polską publiczność tak, jak podbił serca fanów na całym świecie? Z takim zapleczem i energią, którą przekłada na scenę, można być pewnym, że lipcowy wieczór na PGE Narodowym będzie gorący jak portorykańskie słońce. Przygotujcie się na niezapomniane emocje i… do zobaczenia na koncercie!