Krakowskie MPK zaatakowane przez hakerów!
Wczesnym rankiem we wtorek, jak grom z jasnego nieba, na krakowskie MPK spadło poważne zagrożenie. Najwyraźniej, międzynarodowa banda klawiszowych przestępców postanowiła sprawdzić, jak w praktyce wygląda zabezpieczenie miejskiego przewoźnika. Złośliwy cyberatak postawił pod znakiem zapytania bezpieczeństwo danych osobowych pasażerów oraz pracowników.
Awaria systemu – bilety i strona nie działały!
W rezultacie tego niespodziewanego ciosu, od wtorku MPK zmaga się z usterkami systemów informatycznych. Od sprzedaży biletów po stronę internetową – wszystko poszło się paść. Jak donosi MPK, za kłopoty odpowiada grupa hakerów, która na zlecenie rozwala cyfrowe zabezpieczenia firm na całym świecie. Czyżby Kraków stał się kolejnym punktem na ich cyberprzestępczej mapie?
Powaga sytuacji jest na tyle duża, że niezwłocznie zawiadomiono odpowiednie organy ścigania i instytucje zajmujące się cyberbezpieczeństwem. Czy uda się szybko przywrócić normalne funkcjonowanie komunikacji miejskiej w stolicy Małopolski?
Alarm o danych osobowych
MPK nie straciło ani chwili i poszło za ciosem – zawiadomiono Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o możliwości, że dane pasażerów i pracowników mogły wpaść w niepowołane ręce. Czyżby cyberprzestępcy mieli teraz dostęp do naszych osobistych sekretów?
Na razie nie ma pewności, czy do wycieku faktycznie doszło, ale krakowski przewoźnik postanowił dmuchać na zimne i ostrzegł wszystkich potencjalnie zagrożonych. “W razie wykrycia wycieku danych, bezzwłocznie poinformujemy poszkodowanych,” zapewnia MPK.
Czujność to podstawa!
MPK apeluje do wszystkich swoich klientów i współpracowników: bądźcie czujni! Każdy e-mail, telefon czy próba kontaktu, która wydaje się podejrzana, może być kolejnym ruchem hakerskim. Aby zabezpieczyć się przed kradzieżą tożsamości, warto rozważyć zastrzeżenie numeru PESEL.
W obliczu tej cybernetycznej nawałnicy, warto pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa w sieci. Czy MPK szybko odkręci losy tej bitwy z cyberprzestępcami? Oby tak było, a póki co – każdy z nas powinien zachować czujność i dbać o swoje dane jak o świętość.
Trzymamy rękę na pulsie i będziemy Was informować o dalszych rozwinięciach sytuacji. Czy Kraków wyjedzie z tej cyberpułapki bez szwanku? Czas pokaże.