Please disable Ad Blocker before you can visit the website !!!

Kraków Rewolucjonizuje Parkingi: Miejskie Innowacje Przyniosą Milionowe Oszczędności!

by Magdalena D   ·  1 miesiąc ago  
thumbnail

Kraków zyskuje na parkometrowym transferze z Warszawy

Czy to nie jest jak znalezienie pieniędzy na ulicy? Kraków właśnie zgarnął prawdziwy parkingowy jackpot, przejmując od Warszawy 240 sztuk parkomatów nieodpłatnie! To jak oszczędność kilkunastu milionów złotych w kieszeni podatników, a wszystko za sprawą darowizny, która pozwoli krakowskiej strefie płatnego parkowania śmigać jak nowa.

Parkomatowe odrodzenie

Gdyby parkomaty mogły mówić, pewnie powiedziałby “czuję się jak nowonarodzony”! Mimo, że urządzenia mają już około 11 lat, to jak zapewniają krakowscy urzędnicy, są w tip-top kondycji – i co tu dużo mówić, pasują do krakowskiego krajobrazu jak ulał. Odświeżona flota parkomatów z Warszawy ma zawitać na krakowskie ulice między pierwszym a drugim kwartałem roku.

Nie tylko młodszy wygląd, ale i mądrzejsze wnętrze

W Krakowie postawiono na modernizację z głową. Najpierw wymienią 143 parkomaty, które nie znały jeszcze numerów rejestracyjnych – stare przecież ustępują miejsca młodszym i sprytniejszym. A już od sierpnia, jeśli chcesz zostawić auto na krakowskim parkingu, to parkomat będzie miał za zadanie rozgryźć, ile dokładnie masz zapłacić, biorąc pod uwagę twoją Kartę Krakowską. Ta parkomatowa rewolucja obejmie łącznie tysiąc maszyn, w tym te, które przyjadą prosto z północnej stolicy.

Co z resztą warszawskich maszyn?

Jeśli myślisz, że krakowski magistrat odpoczywa na laurach, to jesteś w błędzie. Pozostałe parkomaty z Warszawy są trzymane w gotowości, by w przyszłości służyć w rozszerzonej strefie albo zastąpić inne, które wyraźnie odczuły ząb czasu. A ile ich dokładnie będzie? To zależy od tego, jakie będą wyniki konsultacji społecznych na temat wcielenia do strefy płatnego parkowania kolejnego kawałka Krakowa – Bronowic.

Finansowa układanka

Chociaż parkomaty są darowizną, to jednak transport i montaż to nie przelewki. Ale nie ma co narzekać, bo Zarząd Dróg Miasta Krakowa ma już plecy – pokryje koszty przewozu, dostosowania parkomatów do nowych technologii oraz ich montażu. Oferty od firm, które się tego podejmą, są właśnie zbierane, a szacunkowe koszty powinny być znane już w marcu. Oby tylko nie wystrzeliły w kosmos!

Na koniec warto zadać pytanie: czy ten parkomatowy deal to nie jest przypadkiem najbardziej kosztowo-efektywna inwestycja roku w Krakowie? Chyba nie ma co do tego wątpliwości, że miasto wykonało sprytny manewr, który przyniesie korzyści zarówno kierowcom, jak i miejskim finansom. No, chapeau bas!