Czerwono na Kapitolu: Republikanie z Wielką Wygraną
W Waszyngtonie rozniosła się wieść jak pożar w suchym lesie – Republikanie utrzymają stery w Izbie Reprezentantów. Media takie jak NBC i CNN już donoszą, że “Czerwoni” mają powody do świętowania, bo wyniki mówią jasno – kontrola nad Izbą zostaje w ich rękach.
Mike Johnson Ponownie na Czele Izby
W środę, w środowisku republikańskim, panowała atmosfera jedności. Zgodnie i bez żadnego sprzeciwu, Mike Johnson został wybrany ponownie na spikera – tyle w temacie kapitańskiego mostka w Izbie.
Mandatowa Matematyka
Zerknijmy na liczby, które mówią same za siebie. Republikanie mogą już odhaczyć wymagane do większości 218 mandatów, chociaż pełne rozliczenie głosów jeszcze przed nami. Niektóre wyścigi wyborcze wciąż trzymają nas w niepewności – kto wie, jakie niespodzianki przyniosą okręgi w Kalifornii czy na Alasce?
Na chwilę obecną, wyniki wyglądają tak: Republikanie – 218, Demokraci – 208. Jeszcze dziewięć okręgów nie ogłosiło swoich werdyktów, co oznacza, że końcowa przewaga “Czerwonych” to wciąż zagadka.
Wahania w Kongresie
Aktualnie Republikanie trzymają w Kongresie 221 mandatów i wszystko wskazuje na to, że utrzymają ten pułap, a może i dorzucą sobie jeden na dokładkę. Ale uwaga, chmury na horyzoncie – nominacje do gabinetu Trumpa mogą zamieszać w republikańskich szeregach i przerzedzić ich większość do niebezpiecznie małych rozmiarów.
Wewnętrzne Wybory GOP
Wśród Republikanów nie zabrakło też świeżych twarzy na kluczowych stanowiskach. Lisa McClain z Michigan została wybrana na nową szefową klubu, zastępując Elise Stefanik, która odbiera teraz dyplomatyczne wyzwania od samego Trumpa w roli ambasadora USA przy ONZ.
Steve Scalise i Tom Emmer bez zmian pilnują dyscypliny partyjnej, a Senat zyskał nowego lidera w osobie senatora Johna Thune z Dakoty Południowej. Ten tradycjonalista pokonał faworyta Trumpowskiej frakcji – Ricka Scotta.
Senacki Zwrot Akcji
Co z Senatem? Tam również “Czerwoni” mają powody do otwierania szampana. Po raz pierwszy od 2021 roku przejmują kontrolę i to z przewagą – 53 mandaty mają świecić na czerwono w porównaniu do 47 niebieskich.
Nowa Kadencja, Nowe Nadzieje
Nowy Kongres ruszy z kopyta już 3 stycznia – jakie zmiany przyniesie, jakie decyzje, jakie burze polityczne? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – na Kapitolu zagościł czerwony kolor.
Czyżby to był zapowiedź nowego rozdziału w amerykańskiej polityce? Czy republikańska większość przyniesie stabilizację, czy wręcz przeciwnie – zwiastuje polityczne zawirowania? Odpowiedzi na te pytania z pewnością dostarczy najbliższa przyszłość.