Wichura zaskoczyła Paryż: Metro pod wodą, grad jak kasztany!
Nie była to zwykła, leniwa sobotnia popołudniowa drzemka dla mieszkańców Paryża. Ciemne chmury zebrały się nad miastem miłości i sztuki, a około godziny 16:00, jak na złość, natura urządziła sobie spektakl, którego nikt się nie spodziewał. Burza, która zebrała się nad miastem, była krótka, lecz miała w sobie piorunującą moc. Wraz z deszczem jak z cebra i wiatrem, który śmigał z prędkością niemal 90 km/h, Paryżanie doświadczyli prawdziwej pogodowej furii.
Deszczowe strugi zmieniały ulice w rzeki, a schody metra w kaskady. W efekcie, niektóre stacje podziemnej kolejki zostały zalane, co wywołało prawdziwy chaos komunikacyjny. Woda zdawała się być wszędzie – jakby Seina postanowiła na chwilę wyjść z koryta. Z nieba sypał grad, a kawałki lodu przypominały rozmiarem dorodne kasztany.
Linia 6 metra w zawieszeniu, Eiffel w oczekiwaniu
Przez ponad godzinę po szaleństwie burzy, część stacji metra była wyłączona z użytku. Linia 6, słynąca z tego, że turystom dostarcza widok na wieżę Eiffla, tym razem zawiodła podróżnych. Woda spływająca po schodach była niczym zaproszenie do niechcianej kąpieli.
Na nagraniu z Montmartre, które dostarczył “Le Parisien”, słychać było dźwięk alarmów samochodów i skuterów. Opadający grad wywołał symfonię miejskiego niepokoju, świadcząc o sile żywiołu, który przeszedł przez Paryż.
Gwałtowny spadek temperatury – z 30 stopni do chłodu
Co ciekawe, burza przyniosła ze sobą nie tylko wodne zawirowania, ale i gwałtowny spadek temperatury. W ciągu zaledwie sześciu minut, termometry w Paryżu zanotowały spadek o sześć stopni Celsjusza. Jeszcze w czwartek, słońce prażyło nad miastem, a termometry wskazywały 30 stopni. Czy ktoś mógł przewidzieć takie załamanie pogody?
Wszystko wróciło do normy dopiero po upływie godziny od burzowego ataku, ale mieszkańcy i turyści z pewnością zapamiętają ten dzień. Był to przypomnienie, że choć Paryż jest zwykle uosobieniem romantyzmu i elegancji, natura ma swoje prawa i potrafi zaskoczyć nawet najbardziej urokliwe miasta świata.
A więc, kto powiedział, że w Paryżu zawsze jest pięknie? Czasami, nawet w sercu Francji, pogoda potrafi zagrać nieoczekiwany spektakl, który zostanie w pamięci na długo.