Południowa Polska W Objęciach Żywiołu: Dramatyczna Walka z Powodzią
Operacje Ewakuacyjne w Obliczu Katastrofy Naturalnej
Sceneria jak z katastroficznego filmu rozgrywa się na południu Polski, gdzie mieszkańcy zostali zmuszeni do ucieczki na dachy swoich domów, uciekając przed wodą, która nieubłaganie połyka kolejne tereny. W ciągu ostatnich godzin relacje z ewakuacji przynoszą obrazy zalanego krajobrazu, gdzie woda dosięga już niemalże szczytów miejskich latarni. Przerwane tamy, zalane mosty i chaos transportowy ze względu na niedziałające stacje paliw, brak elektryczności oraz problemy z komunikacją telefoniczną dodatkowo utrudniają sytuację.
Najcięższa Sytuacja na Południu Polski
Regiony takie jak Dolny Śląsk, Opolszczyzna, Śląsk i Małopolska znalazły się w centrum powodziowej tragedii. W wyniku gwałtownego wzrostu poziomu rzek, które przelały się przez wały, wiele miejscowości znalazło się pod wodą. Dramatyczne sceny rozgrywają się w Głuchołazach, Nysie, Kłodzku oraz Prudniku, gdzie służby ratunkowe prowadzą intensywne działania ewakuacyjne.
W Kotlinie Kłodzkiej, gdzie ewakuacja innymi środkami niż helikoptery jest niemożliwa, służby wykorzystują właśnie lotnicze wsparcie, jak przekazał Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej.
Apel Premiera i Trwające Akcje Ratunkowe
Premier Donald Tusk wielokrotnie apelował do obywateli o współpracę z ratownikami i niezwłoczną ewakuację z zagrożonych obszarów. Pomimo tych apeli, niektórzy mieszkańcy opóźniali decyzję o opuszczeniu swoich domów do ostatniej możliwej chwili.
Z Kłodzka, gdzie reporter RMF FM Beniamin Piłat relacjonuje, że Wyspa Piasek znalazła się pod wodą, a Nysa połączyła się z kanałem Młynówka, przeprowadzana jest akcja ratunkowa. Śmigłowiec typu Black Hawk uczestniczy w ewakuacji ludności w Bodzanowie, a z Stronia Śląskiego do Kłodzka przetransportowano śmigłowcem 10 mieszkańców wraz z dwoma psami.
Dostawy żywności i wody dla mieszkańców Prudnika są realizowane, a wojskowe helikoptery angażują się w ewakuację poszkodowanych z zalanych obszarów. Z Nysy ewakuowano również personel oraz pacjentów miejscowego szpitala, a w Białej Nyskiej trwają dalsze działania ratunkowe.
Obraz południowej Polski w ostatnich godzinach to walka z czasem i żywiołem, która wymaga zdecydowanych i zorganizowanych działań ratunkowych oraz solidarności społecznej.