Tragiczny wypadek na Jeziorze Otomińskim: Młody mężczyzna utonął
Niedzielne popołudnie przyniosło kolejną tragedię na kaszubskim pojezierzu
Tragiczny los spotkał 23-letniego mężczyznę, który w niedzielne popołudnie zdecydował się na kąpiel w Jeziorze Otomińskim. Mimo starań ratowników, nie zdołaliśmy go uratować. Ten smutny wypadek ponownie rzucił cień na Pojezierze Kaszubskie, które stało się świadkiem kolejnej tragedii.
W niedzielne popołudnie, tuż po godzinie 16:00, dyżurny pruszczańskiej komendy policji otrzymał alarmujące zgłoszenie. Młody mężczyzna, który postanowił popływać w wodach Jeziora Otomińskiego, nie powrócił na brzeg. O sytuacji poinformował młodszy aspirant Karol Kościuk, pełniący funkcję oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim.
W godzinę po zgłoszeniu, straż pożarna dokonała akcji wyciągnięcia 23-latka z wody. Pomimo natychmiast podjętej reanimacji, desperackie próby przywrócenia go do życia okazały się bezskuteczne. Obecnie policja prowadzi dochodzenie, by wyjaśnić dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku.
Historia ta niesie ze sobą przypomnienie o niedawnej tragedii, która również miała miejsce na terenie Jeziora Otomińskiego. 6 sierpnia ubiegłego roku, 23-letni mężczyzna podczas pływania zaczął tonąć. Ratownicy, którzy szybko zareagowali, wyciągnęli go na brzeg i rozpoczęli reanimację. Niestety, mimo dołożenia wszelkich starań i szybkiego przetransportowania go do szpitala, jego życia również nie udało się uratować.
Te smutne wydarzenia stanowią przestrogę dla wszystkich korzystających z uroków jezior, by zachować szczególną ostrożność i pamiętać o zasadach bezpieczeństwa nad wodą.