Please disable Ad Blocker before you can visit the website !!!

Dramat na włoskim stoku: Polski narciarz w śmiertelnym niebezpieczeństwie, rodzina błaga o pomoc!

by Piotr M   ·  2 tygodnie ago  
thumbnail

Apel rozpaczy: Polski narciarz w śpiączce po zderzeniu na włoskim stoku

Tragedia rozegrała się na oczach turystów w malowniczym krajobrazie włoskich Alp. Polski narciarz, w sile wieku, doznał poważnych obrażeń na stoku Praimont niedaleko Bormio. Po zderzeniu z nieznanym sprawcą, 30-letni mężczyzna walczy o życie w szpitalnym łóżku, pogrążony w sztucznie wywołanej śpiączce.

Krytyczne chwile na stoku Praimont

Wszystko wydarzyło się tak szybko i nagle. Tydzień temu, na stoku Praimont, który zwykle tętni życiem, doszło do przerażającego incydentu. Jak donoszą lokalne gazety, nasz rodak został niespodziewanie potrącony przez innego narciarza. Przypadek? Brawura? Czy może nieostrożność? Pytania pozostają bez odpowiedzi.

Według informacji podanych przez portal Sondrio Today, siła uderzenia była na tyle wielka, że polski narciarz doznał poważnych uszkodzeń – urazu głowy i licznych złamań. Niezwłocznie, z pomocą przyszedł śmigłowiec, który przewiózł poszkodowanego do szpitala Morelli w Sondalo.

Walka o życie w szpitalu Morelli

Stan mężczyzny określono jako bardzo ciężki. W obliczu zagrożenia życia, lekarze podjęli decyzję o wprowadzeniu pacjenta w stan śpiączki farmakologicznej, dając jego ciału szansę na walkę z obrażeniami.

Śledztwo w toku: Kto jest sprawcą?

Portal Sondrio Today dotarł do rodziny poszkodowanego, która w pośpiechu próbuje zgromadzić informacje, które mogłyby doprowadzić do ustalenia tożsamości sprawcy. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że poszukiwany może być mężczyzna w wieku 50-60 lat, który w dniu wypadku miał na sobie czerwoną kurtkę i ciemny kask.

Matka narciarza wzywa świadków do działania

W emocjonalnym apelu, matka rannego młodzieńca zwróciła się do świadków tragicznego wypadku. “Jestem mamą polskiego chłopaka, który miał wypadek. Mój syn jest obecnie w śpiączce. Osoba odpowiedzialna za wypadek uciekła,” wyznała zrozpaczona kobieta. W dalszej wypowiedzi dodała: “Zwracam się z apelem o odnalezienie osoby odpowiedzialnej za wypadek. Może ktoś mógłby pomóc.”

Tragiczne zdarzenie na stoku Praimont to przypomnienie o niebezpieczeństwach, które czyhają na stokach narciarskich. W trosce o bezpieczeństwo i sprawiedliwość, jeśli ktoś z waszych czytelników był świadkiem opisanego zdarzenia lub posiada jakiekolwiek informacje mogące pomóc w ustaleniu sprawcy, niech nie zwleka z podzieleniem się nimi. Każda chwila jest na wagę złota.