Sytuacja finansowa NFZ pod lupą Sejmu
Debata o kondycji Narodowego Funduszu Zdrowia
Podczas najnowszego posiedzenia Sejmu, parlamentarzyści skupili swoją uwagę na problemach finansowych służby zdrowia. Dyskusja dotyczyła przede wszystkim niedoborów budżetowych Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ), które stawiają pod znakiem zapytania wypłacalność za świadczone usługi zdrowotne.
Marek Kos, wiceminister zdrowia, przyznał, że obecnie przyjęty plan finansowy NFZ nie jest w stanie pokryć kosztów wszystkich wykonanych procedur medycznych. Wskazał na datę 29 września 2023 roku jako moment ustalenia obecnego planu, który okazał się niewystarczający, mimo wzrostu środków z 72 miliardów złotych do prawie 94 miliardów złotych.
Parlamentarzysta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Czesław Hoc, zwrócił uwagę na konsekwencje braku pieniędzy w NFZ, w tym odroczone operacje planowe, ograniczone przyjęcia pacjentów oraz wydłużające się kolejki do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Podkreślił, że szpitale przekraczają wartości z umów i liczą na rozliczenie w 2024 roku na podobnych zasadach, jak w latach poprzednich.
Polityk PiS wyraził zaniepokojenie kwestią zaginionych środków przeznaczonych na ochronę zdrowia, zważywszy na fakt, że według danych GUS wynagrodzenia wzrosły o 11 procent, co powinno spowodować większe wpływy ze składek zdrowotnych. W jego opinii, zamiast tworzenia “bzdurnych komisji śledczych”, należałoby powołać komisję do spraw ochrony zdrowia.
Wiceminister zdrowia wskazał na wyzwania związane z rozliczeniem świadczeń limitowanych, takich jak endoprotezoplastyka stawów czy świadczenia onkologiczne poza pakietem DILO. Odnosząc się do strategii rządu w obliczu finansowych niedoborów w NFZ, Marek Kos przypomniał o zwiększeniu środków o ponad 2 miliardy złotych w marcu 2024 roku, a także o przekazaniu przez ministra finansów obligacji skarbowych o wartości 3 miliardów złotych na specyficzne obszary medyczne.
Wydatki NFZ były również tematem przemówienia Kos’a, który odnotował wykorzystanie zapasu finansowego powstałego w czasie pandemii Covid-19, kiedy to realizacja świadczeń zdrowotnych była ograniczona. Zwrócił uwagę na to, że od połowy 2022 roku system zdrowotny zaczął nadganiać zaległości, co nazwano “długiem covidowym”, realizując więcej świadczeń ponad limity.
Podsumowując, wiceminister zdrowia zaznaczył, że fundusz zapasowy NFZ wyczerpał się w pierwszym kwartale 2024 roku, co rodzi pytania o przyszłość finansowania służby zdrowia i strategię rządu w obliczu tych wyzwań.