Prokuratura wciąż nie podjęła żadnych decyzji w związku z użyciem gazu wobec posłanki Lewicy Magdaleny Biejat podczas demonstracji Strajku Kobiet w Warszawie. "Prokuratura woli bezpodstawnie ścigać kobiety za przerywanie ciąży, niż działać w sytuacji, gdy ewidentnie naruszane są prawa obywatelskie" – mówi posłanka w rozmowie z RMF FM.
Artykuł pochodzi z tej strony.