Please disable Ad Blocker before you can visit the website !!!

Alarmujący Wzrost Represji: Białoruś z Nową Falą Aresztowań Obywateli

by Piotr M   ·  3 tygodnie ago  
thumbnail

Czy Białoruś zmierza do “bezwyborów”?

W ciągu ostatnich dni, Białoruś stała się areną rosnącej fali zatrzymań. Wszystko wskazuje na to, że bliscy więźniów politycznych znaleźli się wśród tych, którzy doświadczyli nagłego uścisku żelaznej ręki władzy. Z niepokojem obserwujemy, jak aktywiści alarmują o kolejnych osobach, które znikają w cieniu sił bezpieczeństwa.

Pod lupę białoruskich organów ścigania wpadają również ci, którzy zwracali się po wsparcie do organizacji społecznych i wolontariuszy. Informacje te przekazało Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna”. Widać wyraźnie, że aresztowania i rewizje nie omijają nikogo – od Grodna po Mińsk, od Baranowicz po najdalsze zakątki kraju.

Niezależne media biją na alarm od końca października, relacjonując intensyfikację działań służb i milicji. Portal Nasza Niwa przypomina, że wątpliwej sławy “kolejna fala masowych zatrzymań” rozpoczęła się już 31 października. Co stoi za tą eskalacją represji?

Wiele wskazuje na to, że wzmożona aktywność organów ścigania ma bezpośredni związek z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi, zaplanowanymi na styczeń przyszłego roku. Komentatorzy i obrońcy praw człowieka nie mają wątpliwości – to gra ma dwa fronty. Z jednej strony mamy do czynienia z “przedwyborczym zastraszaniem” obywateli, z drugiej – z pokazem siły ze strony służb.

Władze Białorusi ustaliły datę nowych wyborów prezydenckich na 26 stycznia 2025 roku. Warto przypomnieć, że poprzednie głosowanie w 2020 roku, uznane za sfałszowane i nieakceptowane przez społeczność międzynarodową, zapoczątkowało falę represji. Alaksandr Łukaszenka, nieuznany przez kraje zachodnie jako legitymny zwycięzca tych wyborów, nadal utrzymuje się u władzy.

Opozycja, która została zmuszona do działania na emigracji, nie ma złudzeń co do charakteru nadchodzącego głosowania. W ich oczach, nadchodzące wydarzenia to nic innego jak “bezwybory”, mające jedynie stanowić fasadę dla utrzymania status quo.

Zadajmy sobie pytanie: Czy międzynarodowa wspólnota jest w stanie skutecznie zareagować i wspierać Białorusinów w ich dążeniu do prawdziwie demokratycznych zmian? Czas pokaże, jakie karty są jeszcze do rozegrania na białoruskiej scenie politycznej.