Please disable Ad Blocker before you can visit the website !!!

Alarmujący łup w Kosowie: Policja konfiskuje arsenał z rosyjskimi oznaczeniami!

by Piotr M   ·  1 miesiąc ago  
thumbnail

Odkrycie arsenału w serbskiej enklawie Kosowa

Poruszenie w spokojnym dotąd Kosowie! W zaledwie kilka dni po tym, jak w piątkową noc wybuch uszkodził krytyczną infrastrukturę, wtorek przyniósł kolejną dawkę adrenaliny. Funkcjonariusze prawa dokonali przejęcia nie lada ilości arsenału w serbskiej części kraju. A to nie byle jakie znalezisko – broń i amunicja spoczywały ukryte wśród kurników i w beczkach wypełnionych zbożem, w gminie Zubin Potok.

Wyobraźcie sobie: AK-47, amunicja na każdą okazję, hełmy gotowe do akcji, kamizelki, które mogłyby opowiedzieć historię każdej bitwy, i akcesoria snajperskie idealne na zabójczy kamuflaż. A do tego mundury z odznakami, które mogłyby przypominać sceny z hollywoodzkich filmów wojennych – w tym emblematy rosyjskiej armii.

Bezpieczeństwo na ostrzu noża

Kosowska policja nie próżnuje. W swoim oświadczeniu zapewniła, że intensyfikuje działania mające na celu zapewnienie spokoju obywatelom, ochronę przed potencjalnymi atakami i zabezpieczenie zarówno publicznych, jak i prywatnych dóbr. I choć może to brzmieć jak fragment z filmu akcji, to realia, z którymi boryka się ten młody kraj, są nie do pozazdroszczenia.

Wracając do piątkowej nocy, to właśnie wtedy, kiedy większość ludzi oddawała się błogiemu snu, doszło do incydentu, który mógł mieć znacznie gorsze skutki. Uszkodzony kanał, który dostarcza życiodajną wodę nie tylko do chłodzenia elektrowni, ale i do kranów mieszkańców, został uznany za cel ataku. Co więcej, elektrownie te nie są byle jakimi obiektami – to one zapewniają prąd dla całego Kosowa. No i nie zapominajmy, że kanał quencha także pragnienie mieszkańców Prisztiny.

Polityczne roszady

Plotki szybko rozeszły się po kątach, że to Serbia stała za atakiem. Jednak Belgrad stanowczo odżegnuje się od tych oskarżeń. Co ciekawe, obie strony wyraziły chęć współpracy w celu rozwikłania tej zagadki. Czyżby nadchodziła era nowych relacji?

Prezydent Kosowa, Vjosa Osmani, nie traciła czasu i już w wtorek przeprowadziła rozmowy z ważnymi graczami na arenie międzynarodowej – brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Davidem Lammym oraz amerykańskim zastępcą sekretarza stanu Jimem O’Brienem. Z wdzięcznością przyjęła ich potępienie ataku i wsparcie w tych trudnych chwilach. Premier Albin Kurti również nie próżnował i w Brukseli spotkał się z Kają Kallas, szefową unijnej dyplomacji, przyjmując z zadowoleniem gotowość do współpracy po tym, co określiła jako akt terrorystyczny. Sprawcy, jak widać, nie mają szans na spokojny sen – UE domaga się sprawiedliwości.

A więc co dalej? Czy podjęte działania wystarczą, by utrzymać pokój w regionie? I czy wszystkie strony zdołają zasiąść przy jednym stole, by raz na zawsze rozwiązać konflikty, które od dawna nie dają o sobie zapomnieć? Odpowiedź na te pytania jest równie ważna jak ciągłe działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa i stabilności w Kosowie.