Powódź stanowi zagrożenie dla zwierząt domowych i dzikich
W obliczu trwających powodzi, nie tylko ludzie są w niebezpieczeństwie, ale również nasze zwierzęce towarzysze. Organizacje zajmujące się ochroną zwierząt alarmują o sytuacji, w której woda zagraża życiu i zdrowiu zwierząt zarówno w schroniskach, jak i na terenach prywatnych, gdzie mogą być one uwięzione na zalanych podwórkach.
Heroiczne ratownictwo w Głuchołazach
W dramatycznych okolicznościach, pies uwięziony na tymczasowym moście w Głuchołazach został porwany przez rwącą wodę. Na szczęście dzięki odważnej interwencji jednego z mieszkańców, udało się uratować zwierzę, które miało na szyi jedynie fragment łańcucha, świadczący o niedawnym uwięzieniu.
Eko-straż apeluje o pamięć o zwierzętach
Katarzyna Szakowska z Eko-straży we Wrocławiu zwraca uwagę, że wiele zwierząt domowych może pozostać uwięzionych na podwórkach zalanych przez powódź. Wzywa do ich ewakuacji i podkreśla znaczenie oznakowania zwierząt, m.in. poprzez mikroczipy, co ułatwi ich identyfikację i powrót do właścicieli.
OTOZ Animals ostrzega o ryzyku dla zwierząt na łańcuchach
Warszawska organizacja OTOZ Animals podnosi alarm dotyczący zwierząt trzymanych na łańcuchach oraz zwierząt gospodarskich. Apeluje o ich uwolnienie i zabezpieczenie w bezpiecznych miejscach, szczególnie na wyższych kondygnacjach budynków. Ewakuacja zwierząt gospodarskich powinna być rozważona szybko po ogłoszeniu alarmu powodziowego, ze względu na jej skomplikowany charakter.
Dzikie zwierzęta również potrzebują pomocy
Apel o pomoc dotyczy także dzikich zwierząt. Organizacje zalecają, aby w przypadku znalezienia wyziębionego dzikiego zwierzęcia, takiego jak jeż czy ptak, niezwłocznie je zabezpieczyć. Zaleca się umieszczenie zwierzaka w pudełku z butelką z ciepłą wodą owiniętą w ręcznik i kontakt z najbliższym ośrodkiem dla dzikich zwierząt.