Prezydent Ukrainy ostrzega przed groźbą ataków na elektrownie jądrowe
Podczas niedawnego spotkania Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, zgłosił alarmujące twierdzenia dotyczące zamiarów Rosji wobec ukraińskich elektrowni jądrowych. Według Zełenskiego, istnieją dowody świadczące o planach Rosji, by przeprowadzić ataki na trzy ukraińskie obiekty jądrowe.
Apel o działanie w obliczu rosyjskiej agresji
W trakcie debaty Rady na temat sytuacji w Ukrainie, Zełenski podkreślił, że samo rozmowy nie są wystarczające, aby powstrzymać rosyjską agresję. Zaznaczył konieczność podjęcia konkretnych działań, w celu zmuszenia Rosji do zaprzestania jej działań wojennych. Prezydent Ukrainy podniósł również kwestię manipulacji przez Rosję faktami dotyczącymi jej aktywności na Ukrainie, argumentując, że nie sposób usprawiedliwić tych działań.
Przemawiając dalej, Zełenski wskazał na niebezpieczeństwo, jakie stanowią rosyjskie rakiety, odnotowane w przestrzeni powietrznej krajów takich jak Polska, Rumunia czy Mołdawia, i stwierdził, że tylko działania, a nie rozmowy mogą zakończyć konflikt.
Stanowisko USA i Wielkiej Brytanii
Sekretarz stanu USA Antony Blinken, prezentując amerykańską perspektywę, zaakcentował, że sprawiedliwy i trwały pokój na Ukrainie musi respektować suwerenność kraju i prawo do samostanowienia, w tym wyboru sojuszników i przyszłości. Podkreślił też, że Rosja powinna wziąć na siebie koszty odbudowy zniszczonej Ukrainy.
Blinken wezwał również Radę Bezpieczeństwa do skoncentrowania się na wsparciu, jakie Rosja otrzymuje od Iranu i Korei Północnej, oraz skrytykował Chiny za dostarczanie Rosji sprzętu i komponentów potrzebnych jej przemysłowi zbrojeniowemu. Ostrzegł przed propozycjami pokojowymi, które nie opierają się na zasadach Karty Narodów Zjednoczonych.
David Lammy, szef MSZ Wielkiej Brytanii, wyraził zaniepokojenie możliwością zachęcenia innych dyktatorów do agresji, jeśli społeczność międzynarodowa pozwoli Rosji naruszać ukraińską suwerenność. Podkreślił, że pokój dla Ukrainy musi być oparty o zasady Karty Narodów Zjednoczonych.
Stanowisko Chin i Rosji
Z kolei minister spraw zagranicznych Chin, Wang Yi, twierdził, że Chiny opowiadają się za pokojem i zaprzeczał oskarżeniom o współodpowiedzialność za kryzys na Ukrainie. Wang apelował o zawieszenie broni i przestrzeganie zakazu atakowania obiektów cywilnych i używania broni masowego rażenia.
Reprezentujący Rosję, ambasador Wasilij Nebenzia, zapewniał, że siły ukraińskie są bliskie rozkładu, natomiast Rosja nie nosi wrogości do Ukraińców, lecz sprzeciwia się ukraińskiemu rządowi. Nebenzia zapowiedział kontynuowanie rosyjskich działań wojennych.
Odpowiedź Polski na rosyjską propagandę
Minister spraw zagranicznych Polski, Radosław Sikorski, skonfrontował rosyjskie oskarżenia o nazizm w ukraińskim rządzie, przypominając o tragicznej historii nazistowskiego obozu filtracyjnego podczas II wojny światowej i porównując to do działań Rosji polegających na porywaniu ukraińskich dzieci. Sikorski zwrócił uwagę, że takie praktyki mogą być uznane za ludobójstwo.