Czy Izrael zbliża się do Damaszku? Konflikt na linii syryjsko-izraelskiej nabiera tempa
Informacje z Bliskiego Wschodu, które napływają do nas ostatnimi dniami, rzucają nowe światło na dynamicznie zmieniającą się sytuację w regionie. Ostatnie doniesienia agencji prasowych stawiają pod znakiem zapytania dotychczasowe deklaracje i działania Sił Obronnych Izraela.
Siły izraelskie a granice strefy buforowej
Zgodnie z ostatnimi raportami, które pojawiły się na łamach Reutersa, izraelskie wojska miały przekroczyć wyznaczoną granicę strefy buforowej, zbliżając się na niebezpieczną odległość – zaledwie 25 km – od serca Syrii, Damaszku. Rzecznik armii Izraela natychmiast podjął działania, aby zdementować te plotki, twierdząc, że ich działania nie wykraczały poza strefę buforową.
Wczorajsze wydanie “New York Times” poruszyło jednak temat, że izraelskie siły lądowe mogły wkroczyć na syryjskie terytorium, co stanowiłoby pierwszy taki przypadek od czasów wojny Jom Kipur w 1973 roku. Czyżby historia zatoczyła koło?
Wojska na przedpolach Damaszku?
Agencja Reutera, powołując się na syryjskie siły bezpieczeństwa, sugeruje, że wojska izraelskie dotarły do miejscowości Katana, leżącej na wschód od strefy zdemilitaryzowanej. Co więcej, libańskie media, cytowane przez portal Times of Israel, donoszą o wkroczeniu izraelskich jednostek do wiosek na obrzeżach syryjskiej stolicy. Ta informacja wydaje się być w sprzeczności z wcześniejszymi zapowiedziami Izraela, który miał planować operacje tylko i wyłącznie w strefie buforowej.
Atmosfera grzmi i błyska
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH) podaje, że od niedzieli nad Syrią przetoczyła się fala ponad 300 izraelskich nalotów. Przyczyną był sygnał od rebeliantów o zdobyciu Damaszku i potencjalnym upadku reżimu prezydenta Baszara al-Asada. We wtorek nad ranem w stolicy Syrii rozległy się eksplozje, które mogą świadczyć o dalszym nasileniu konfliktu.
Times of Israel informuje również o nocnym ataku przeprowadzonym przez izraelską marynarkę wojenną, który skutkował zniszczeniem syryjskich okrętów wojennych. To działanie wydaje się być kolejnym sygnałem eskalacji.
Iran w obliczu upadku Asada
W kontekście sytuacji w Syrii ważne są również działania Iranu, dotychczasowego sojusznika syryjskiego reżimu. Generał Hosejn Salami, dowódca irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, zapewniał na sesji parlamentu, że ich siły opuściły Syrię. Czy upadek Asada rzeczywiście nie osłabi pozycji Iranu?
Ministerstwo spraw zagranicznych Iranu nawołuje do narodowego dialogu i tworzenia rządu w Syrii, który reprezentowałby wszystkie warstwy społeczeństwa. Czy to przewidywanie nowego porządku, czy raczej próba zachowania wpływów w regionie?
Pytań jest więcej niż odpowiedzi, a sytuacja na Bliskim Wschodzie z dnia na dzień staje się coraz bardziej skomplikowana. Czy nadchodzą zmiany na politycznej mapie regionu?