Próba zamachu na życie własnej babci w Andrychowie – 26-latek za kratami
W Andrychowie doszło do szokującego incydentu, który omal nie zakończył się tragedią. Młody mężczyzna, mający zaledwie 26 lat, stanął w obliczu poważnych zarzutów po tym, jak z nożem w ręku zaatakował swoją 72-letnią babcię. Przerażające wydarzenia rozegrały się w miejscowym salonie fryzjerskim, gdzie kobieta przebywała w chwili ataku.
Atak w biały dzień – potencjalny motyw nieznany
Nie minęło wiele czasu, a sprawca usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa oraz podwójnego uszkodzenia ciała – tak przekazała prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka krakowskiej prokuratury okręgowej. Jak się okazuje, w ferworze ataku, mężczyzna zranił również inną osobę. Sąd w Wadowicach podjął decyzję o trzymiesięcznym tymczasowym aresztowaniu podejrzanego.
Zdarzenie to wydarzyło się w piątkowe popołudnie, przynosząc chaos do zazwyczaj spokojnego zakładu fryzjerskiego. Jedna z pracownic została poważnie ranna, ale na szczęście po opiece medycznej i pobycie w szpitalu, jej życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.
Niecałą godzinę po zdarzeniu, policji udało się zatrzymać sprawcę, którym okazał się być mieszkaniec Andrychowa, wnuk pokrzywdzonej kobiety.
Co stało za napaścią?
Na chwilę obecną, motywacja za tym niepokojącym atakiem pozostaje niejasna. Pytania o to, co mogło popchnąć młodego człowieka do tak desperackiego czynu, krążą w środowisku lokalnym oraz wśród organów ścigania.
Trudno uwierzyć, że spokojne miasteczko Andrychów stało się areną tak traumatycznego wydarzenia. Wszyscy oczekujemy na dalszy rozwój wydarzeń i odpowiedzi, które mogą rzucić światło na przyczyny tej rodzinnej tragedii. Czy nadchodzące miesiące przyniosą wyjaśnienie tego niepokojącego aktu przemocy? Czas pokaże.