Alarm przeciwpowodziowy w Nysie: Burmistrz zarządził ewakuację

W obliczu nieuchronnego zagrożenia przerwania wału przeciwpowodziowego przy ulicy Wyspiańskiego, Kordian Kolbiarz, burmistrz miasta Nysa, podjął zdecydowane kroki. W nagłym komunikacie, który pojawił się w sieci wczesnym wieczorem, wezwał mieszkańców do niezwłocznej ewakuacji.

Natychmiastowa ewakuacja i apele o zachowanie spokoju

Władze miasta ogłosiły stan krytyczny, wzywając mieszkańców do jak najszybszego opuszczenia zagrożonych terenów oraz przeniesienia się na wyższe piętra budynków. Burmistrz Kolbiarz przekazał, że całe miasto stoi w obliczu realnego ryzyka zalania. Oczekuje się, że fala przeciwpowodziowa może osiągnąć kilka metrów wysokości, co spowodowałoby poważne podtopienia.

Zarządzenie ewakuacji nastąpiło po ujawnieniu przez burmistrza sytuacji, która zagraża zdrowiu i życiu mieszkańców. “To ryzyko, które rośnie z każdą chwilą, zmusza nas do podjęcia najbardziej drastycznych środków ostrożności”, mówił Kolbiarz, jednocześnie apelując o zachowanie spokoju i współpracę z służbami ratunkowymi.

Wzmocnienie wału i działania prewencyjne

Wieczorową porą, przy słabnącej świetle dnia, około tysiąca funkcjonariuszy różnych służb przystąpiło do wzmacniania podmytych wałów, aby zapobiec ich przerwaniu. Wśród nich byli żołnierze, strażacy i policjanci, łącząc siły w niesieniu pomocy zagrożonemu miastu.

W międzyczasie, Wody Polskie podjęły działania mające na celu zmniejszenie zrzutu wody z tamy, obniżając go z 1000 do 800 metrów sześciennych na sekundę, co miało dać więcej czasu na ewakuację i naprawę wału.

Utrudnienia w komunikacji i zalecenia dla mieszkańców

Dojazd do Nysy został poważnie utrudniony w wyniku zniszczeń infrastruktury, w tym przerwanego mostu na rzece Białej Głuchołaskiej. Policja i inne służby zaapelowały do mieszkańców, by nie ignorowali wydawanych komunikatów i przygotowali się na możliwość ewakuacji, pakując najważniejsze rzeczy.

Starostwo nyskie w swoim oświadczeniu podkreśliło konieczność śledzenia informacji przekazywanych przez służby i zachowania odpowiedzialności. Wszelkie aktualizacje sytuacji miały być na bieżąco publikowane, aby mieszkańcy mogli podejmować szybkie i informowane decyzje.

Współpraca i wysiłki na rzecz ochrony miasta

Kapitan Dariusz Pyrga z komendy straży pożarnej w Nysie zrelacjonował, że sytuacja jest dynamiczna i wszystkie scenariusze, w tym najgorsze, są brane pod uwagę. Prace nad umocnieniem wału trwały przez całą noc, a mieszkańcy zostali poinformowani o konieczności przygotowania się na ewentualność przerwania wału.

W miarę jak siły wojskowe i strażackie pracowały nad zabezpieczeniem wału, poziom wody w rzece obniżył się o 30 centymetrów, co dało nadzieję na uniknięcie katastrofalnych skutków powodzi.

Kordian Kolbiarz podkreślił ogromną mobilizację i wsparcie, jakie miasto otrzymało od służb, a także od cywilów, którzy zgłaszali się, by pomóc w walce z żywiołem. W obliczu tej dramatycznej sytuacji, cała społeczność Nysy łączy siły, by ochronić miasto przed zagrożeniem zalania.