Kontrowersje wokół Tiktoker’a: Vladyslav O. Znany jako Crawly, Wylądował za Kratkami
Warszawska ulica została ostatnio areną nietypowego zdarzenia. Vladyslav O., patostreamer i tiktoker, lepiej znany jako Crawly, przeszedł od internetowej sławy do policyjnych kartotek. W piątek warszawska policja wzięła go pod swoje skrzydła, a rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński nie krył, że to początek końca jego kontrowersyjnych występów na polskiej ziemi. “Nasz gość” szybko został przekazany strażnikom granicznym, którzy nie ociągając się, zaczęli proces wysyłania Vladyslava O. z powrotem, skąd przyszedł. Czyżby jego ostatnia “akcja” na warszawskim parkingu była ostatnią kroplą, która przelała czarę goryczy?
Od Szkodnika do Patologii: Crawly i Jego “Sztuczki”
Nie minęło parę dni, gdy internet obiegły kadry z filmu, na którym Crawly skacze po samochodach niczym kangur po australijskim buszu. Ale nie była to zwykła “zabawa” – dopuścił się też ataku na przypadkowego przechodnia, który postanowił zwrócić mu uwagę. Nasz “bohater” w ramach odpowiedzi chwycił za gaśnicę. Jednakże, jak się później okazało, to był zwykły cyrk zaaranżowany przez patoinfluencera, a samochody zostały specjalnie dostarczone na miejsce.
Mimo kontrowersji, Crawly nie narzeka na brak obserwatorów – jego konto na Instagramie śledzi prawie 2 miliony użytkowników. W Warszawie urządził sobie już niejeden spektakl, który z radością dzielił z obserwatorami na TikToku i Instagramie.
Prosto z Ust Crawly: Niefortunne Wypowiedzi i Ich Konsekwencje
W jednym z ostatnich streamów Vladyslav O. wulgarnie wyraził się o Polakach, dodając, że wolałby rezydować w Moskwie. Te słowa nie przeszły bez echa – Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych podjął rękawicę i skierował zawiadomienie do prokuratury. Nietrudno zgadnąć, że dla Crawly to nie była “najlepsza reklama”.
Pytanie, które się nasuwa, brzmi: czy efektem tych działań będzie tylko zmiana adresu jego “występów” czy może internetowa społeczność zacznie zastanawiać się nad jakością i wartością tego, co konsumuje w sieci? Czas pokaże, czy Crawly to tylko przelotny problem, czy symptom głębszego zjawiska w erze cyfrowej.